Agnieszka Nowak
1 / 5
Oszczędności
15.02.2016
Problemem jaki starałam się rozwinąć w realizacji są wciąż powiększające się nierówności pomiędzy ludźmi zamieszkującymi nasze miasta, kraje, planetę.
Kryzys finansowy, który jest doświadczeniem mojego pokolenia doprowadził do skumulowania połowy światowego bogactwa w rękach niewielkiej grupy zaledwie 62 osób. Pomimo gospodarczych zawirowań od 2010 roku majątek najbogatszych wzrósł o 44% kiedy pozostała część świata zbiedniała o 41% jednocześnie powiększając swoją populację o około 500 000 000 osób.
Ważnym punktem odniesienia była dla mnie lektura esejów XX wiecznej postępowej teoretyczki i aktywistki anarchizmu Emmy Goldman. Goldman była działaczką wolnościową. Wspierała najbiedniejszych wykorzystywanych przez system rodzącej się potęgi Stanów Zjednoczonych. Angażowała się w ruchy feministyczne i antywojenne także w Europie. Była za swoje poglądy wielokrotnie więziona i represjonowana.
„Proście o pracę. Jeśli jej wam nie dadzą, proście o chleb. Jeśli nie otrzymacie ani pracy ani chleba, sami weźcie chleb” - cytowana anarchistyczna odezwa zainspirowała mnie do użycia chleba jako właściwego budulca mojej rzeźby.
Chleb pojawił się w momencie wyewoluowania człowieka rozumnego umiejącego uprawiać pszenicę. Jest symbolem pożywienia i dobrobytu. Jego mnogość to synonim bogactwa, sytości i zaspokojenia. Przypisuje mu się także przymioty boskie - „Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje.”
Wybrałam biały chleb, który jest mechanicznie porcjowany i pakowany w identyczne torby. Stanowi on w pewien sposób symbol naszych zglobalizowanych czasów, ponieważ wygląda i smakuje jednakowo niezależnie od szerokości geograficznej gdzie został wytworzony.
W chlebie traktowanym jako materiał rzeźbiarski interesują mnie możliwości plastycznego kształtowania. Za pomocą podobnych kromek białego chleba kreuję złożoną strukturę cechującą się charakterystycznym i powszechnie znanym zapachem oraz podlegającą naturalnym procesom biologicznego starzenia i rozkładu.
Poprzez użycie chleba jako elementu konstrukcyjnego dzieła rzeźbiarskiego podarowuję mu nową funkcję mówiąc w ten sposób o mechaniźmie zmiany istoty bogactwa w zależności od przynależności klasowej. Wieloznaczny przedmiot, chleb, który dla jednych nie przestawia żadnych zauważalnych wartości dla innych stanowi obiekt zwierzęcego pożadania. Ja poddaję go artystycznemu recyklingowi.
Formę rzeźby stanowi sześcian o wysokości 225 cm, 180 cm długości oraz 150 cm szerokości. Stosunek tych proporcji oraz sam kształt wzięłam z wymiarów Al-Kabby, głównej świątyni muzułmańskiej. Chcę w ten sposób poszszerzyć problematykę zagadnienia poza granice naszego kręgu kulturowego.
Tytuł pracy nawiązuje do jednego z podpisów do wykresów znalezionego w bestsellerowe książce „Kapitał” Thomasa Picketty'ego traktującej o podziale dochodu i bogactwa na świecie.