Marta Mroczkowska
1 / 2
Podgląd
27.06.2012
Punktem wyjścia do zrozumienia pracy jest uzmysłowienie sobie jak powszechnym i głęboko zakorzenionym w kulturze zjawiskiem jest podglądanie. Skłonność ta tkwiąca w ludzkiej naturze, nie jest jednak zachowaniem zupełnie naturalnym. Odnajdując w sobie chęć do podglądania człowiek próbuje z nią walczyć, odczuwa wstyd ze względu na jej intymny charakter. Istnieje jednak wiele dowodów na to, że współczesny człowiek coraz skuteczniej potrafi wyzwalać się ze wstydu. Zjawisko to jest intrygujące także z uwagi na swój niejednoznaczny moralnie status. Z jednej strony zaspokojenie pożądliwego wzroku, od niewinnej ciekawości po bardziej zmysłowe, erotyczne doznania. Z drugiej powszechnie używane narzędzia kontroli, stojące na straży porządku publicznego, a jednocześnie wyzwalające w nas samych poczucie osaczenia. Ten przykład definiuje dwa obszary - zewnętrzny i wewnętrzny - osoby podglądanej i podglądającej, obszary które stają się nierozerwalne.